Dno i wodorosty, spuchnięty chomik, raz że nie potrafi grać, a dwa że napisali jej taką rolę, że czuje się do niej niechęć i wurwienie.
Zawsze się zastanawiam jak taka krytyka ma się do faktycznych umiejętności aktorów. Rozumiem, że to subiektywne, ale jakby ktoś na Ciebie patrzył jak jesteś spuchnięty zamiast na to jaką robotę robisz?