Przecież jak ktoś się uczył Anglika w szkole to wie, że batonik to "chocolate bar". A może to jakiś dziwny wojskowy slang?
http://en.wikipedia.org/wiki/Hershey_bar
Ulubione batoniki amerykańskich żołnierzy :) odgrywają też epizod w filmie "Imperium słońca" Polecam
MNIAM... poszukam, czy można kupić w Polsce te czekoladki. A tak w ogóle to ta firma Hershey musi być niemal czekoladowym monopolistą w USA, bo w Polsce nie mówimy np. "mam ochotę na Wedla czy Goplanę" tylko po prostu czekoladę. W Ameryce nazwa firmy stała się najwyraźniej synonimem przysmaku.
no można powiedzieć, że jest "czekoladowym monopolistą", mały jest wybór czekolad w stanach moim zdaniem, ale Hershey znajdziesz wszędzie.
W Polsce nie ma oficjalnego dystrybutora Hershey's, ale ich czekolady można kupić m.in. na Allegro i w sklepikach typu "kuchnie świata" lub bazarowych stoiskach z zagranicznymi słodyczami (jest takie m.in. w Warszawie na targowisku przy Hali Banacha).
Jeśli chodzi o najpopularniejsze wyroby, to są to małe (wielkości batonika) i duże tabliczki czekolady, zwykłe lub migdałowe. "Zwykłe" mają dość nietypowy, ale udany smak. Jeśli chodzi o migdałowe to... cóż, kiedyś bardzo je lubiłem, aż do momentu kiedy ktoś zasugerował mi, że "dają rzygowinami" ;), i od tamtego momentu sam to czuję i nie daję radę zjeść choćby małego batonika :D.