Co widziałeś ze Stockingerem poza "Klanem", a co widziałeś z Pacino? Jak odpowiesz sobie na to pytanie, to spróbuj ustosunkować się do twego głupawego postu... Zgrywasz znawcę kina gnojąc Stockingera i wychwalając Ala, i myślisz że jesteś cool?
Wow, zadziwiający brak poczucia humoru... Chyba nie jest tak trudno zauważyć, że autor posta robił sobie tak zwane jaja i powiedziałabym, że nawet mu to wyszło.
Nie sądzę...Autor posta uważa się za "wybitnego kinomana" i chciał w dziecięcy, infantylny sposób dać temu wyraz. Poza Pacino zna jeszcze de Niro i bazując na tych dwóch nazwiskach udaje znawcę ;-) Spytaj go o Łomnickiego, Lawrence'a Oliviera czy Bodo to zrobi wielkie oczy i spyta- "YYYY...EEEE...??"
A, nie zrozumiałam poprzedniego postu, miałeś/aś na myśli to, że niesłusznie zakłada z góry, że Stockinger na pewno jest niczym w porównaniu do Al Pacino. Faktycznie masz sporo racji, pomyliłam się. Swoją drogą zaskoczona byłam, gdy zdałam sobie sprawę że Czyński ze "Znachora" to nieszczęsny dr Lubicz z "Klanu"... Jak widać, nie zawsze dobrego aktora czeka przyzwoita kariera zawodowa.
Ja widziałem Znachora. Ale i tak nie zaczaiłeś tej jakże infantylnej ironii, więc sam jesteś dzieckiem.
Zdecydownie Stockinger, Al Pacino obraca sie wśród doborowej elity Hollywood. Natomiast Stockinger pracuje w trudnych warunkach bo musi prowadzić po alkoholu i użera w sie w robocie z downem.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
