wrażenie, że Lubisz niedługo zacznie mówić wierszem, jego powiedzonka i teksty stają się momentami tak trudne do zrozumienia, że aż by się tak chciało powiedzieć "Chłopie, do sedna"...
Pomyłeczka, Lubicz* ;)
A teraz nie umie nawet zagrać wiarygodnie smutku po śmierci serialowej żony... Kotulanka odchodząc zabrała chyba ze sobą resztki jego talentu...