Bo to nie jest coś czym sam pan Łapicki się chwali :) Błędy młodości i tak dalej, ale ja oglądałam te kroniki zanim jeszcze je wydano na dvd i muszę przyznać, że to szczyt lizusostwa wobec ówczesnych władz - to był najwspanialszy okres na majstrów od propagandy i Łapicki miał w tym swój spory udział. Dla mnie do dziś te jego "występy" kładą się cieniem na jego karierze. Może ktoś powiedzieć - nie byłby on to byłby inny. No tak, ale chodzi o to właśnie, że to był ON.

tez mi powód do dumy --- sługus komuchów ... błedy młodości --- tak esesmani ciekawe czy mówią ... nie porównuje go do zbrodniarza ale jednak skurwił sie .... wstyd obciach załość.... reka która podniesie w szalenstwie się na władze ludową zostanie odrąbana ....lektor płaczliwym głosem mówił o odejsciu herosa stalinisty bieruta ---ekstra......zwykły szmaciarz.... w kwestiach moralnych trzeba byc bezkompromisowym inaczej wkradnie sie relatywizm i co bedzie moralnosc warta

Panie Cogito, nie tak ostro! Twoja moralność też kuleje, więc nie wypad z takimi sądami jak powyższy. Bergman coś kręcił z faszystami a na własnym błogó go wychwalasz. Więc jak to jest z tą moralnością, hę? A może po zapoznaniu się z życiorysem Bergmana, przestaniesz go lubić?

........................... przed ,,wypad'' należy skreślić słówko ,,nie''....................... ..............

Panie Cogito, nie tak ostro! Bergmana tesz nie lubisz, bo coś kręcił z faszystami? Gdzie zwykłe chrześcijańskie wybaczenie, hę?

jak ja nie lubiem filmweb.pl :))))))))))) Piszę raz, odświerzam 100 razy i nic się nie wyświetla. Piszę drugi raz, wyświetla się wszyściutko. Skąd takie opóźnienie? Dziadowsko działa ten portal :)

panie cogito, wstyd to czytać, wstyd

A jednak ten trwający ładnych kilka lat epizod z kronikami chwały mu nie przynosi.

dla mnie Łapicki pozostaje jednym z najlepszych, najwybitniejszych polskich aktorów, ale owe Kroniki Filmowe sławy mu nie przynoszą...
z tego, co pamiętam, Kisielewski swego czasu starał się go usprawiedliwić, sam Łapicki też się do tej współpracy nie przyznawał, ale w sumie nie ma się czemu dziwić...
skaza na życiorysie

Rzeczywiście to aktor bardzo dobry, ale w tamtych czasach nie wystarczyło być dobrym, by dostawać duże role do zagrania. Trzeba jeszcze było być "ich" człowiekiem. I ogromna większość polskich aktorów dawała wówczas d*** władzom, żeby osiągnąć sukces.
Większym aktorem od Łapickiego był zresztą Łomnicki, który do końca życia pozostał "czerwony".

Z tego co mi wiadomo, Łomnicki zmienił zapatrywania wraz z przyjściem, czy może jakiś czas po przyjściu stanu wojennego. Pewności jednak nie mam, ale skądś taką informację pamiętam.

Nawet jeśli tak było, to z automatu nie robił chałtury w kościółkach.
Jeśli ktoś zna kroniki filmowe z lat 60-70, jest to niesamowicie śmieszny kontrast. Tam aktorzy są filmowani w pochodach 1-majowych, jak machają władzy goździkami albo jak dostają odznaczenia państwowe i miłośnie ściskają się z panem Gierkiem. A potem ściszonym, pełnym przejęcia głosem czytali wiersze na "kościelnych" wieczorkach, dzięki czemu dziś mogą występować w rzewnych dokumentach jako "przyjaciele" Popiełuszki. Aktor to jednak człowiek do wynajęcia. I dlatego atak aktorskiej śmietanki z początku lat 90-tych na występowanie w reklamach też było śmieszne. Oni występowali w reklamach PRZEZ CAŁY CZAS.

"Cały świat gra komedię"..................................................

a najbardziej mnie rozjebał w odcinku 26minutowym łączonym 11-12/1953 o śmierci Stalina - no po prostu mistrzostwo!!!!! :) ten jego głos, wręcz cyniczny do bólu, ściszony, złamany bólem. Boże mistrzostwo! :)

znaczy wiem, że nie chciał być cyniczny ale tak jakoś to odebrałem ;d