Trzeba obejrzeć do końca. I w sumie zostaje miłe uczucie po napisie "koniec". Plus za Dymną. Pani Anna Dymna od jakiegoś czasu podnosi poziomy wielu produkcji. I dobrze! :)
W tym całym koszyku polskich komedii ta daje radę. Mam nadzieję, że nie wpadną na szalony pomysł kontynuacji.