Atak na koszary to chyba najlepsza scena batalistyczna w polskim filmie o II wojnie światowej, może
nie pod względem ilości sprzętu i ludzi ale to błoto, woda, śnieg, fontanny ziemi, czarne twarze, sam
sposób sfilmowania …

Oglądałem już kilka filmów Petelskich i widać było we wszystkich, że zawsze najbardziej...

z doborową obsadą. Czuć wojenny klimat bardzo dobrze

Przepiękne, szczegółowe i technicznie perfekcyjne sceny wojenne, a do tego huura i teatralnie padający Niemcy. Widok szkopów uciekających do morza wręcz przecudowny :)

No i 3 języki - brakuje filmów, w których Niemcy mówią po niemiecku, Polacy po polsku a Ruscy po rosyjsku.

Bez propagandowej otoczki tamtych czasow. Dobrze zrobiony film o walkach polskich zolnierzy. Mozna czepiac sie o niektore sceny np teatralnych upadkow postrzelonych zolnierzy ale taki byl wtedy trend. Szczerze mowiac to fajnie gdyby go pokolorowac zeby mlodsze pokolenia zainteesowac tematem. Nie wiem tylko czemu...

Najlepsza jeśli chodzi o II WŚ batalistyka w polskim kinie. Równie dobra była chyba jeszcze tylko w "Do krwi ostatniej" Hoffmana.

Mimo że zrobiony przez zagorzałych komunistów to jednak wcale nie taki nachalny jeśli idzie o propagandę. Realizatorzy skoncentrowali się na życiu żołnierzy i na samej wojnie a nie na agitowaniu politycznemu, co w rezultacie dało znakomite, poruszające dzieło. Jeden z najwybitniejszych polskich filmów wojennych....

Proste kino wojenne, minimum propagandy (jak na tamte czasy), dużo walki w mieście, panzerfausty, kilka wyraźnie zarysowanych postaci i SU-76 w tle. Oglądało się miło i przyjemnie.

"Jarzębina czerwona" (1969) - ostatnie tygodnie II wojny światowej, polskie i radzieckie jednostki prą na pomorze. Rozpoczynają się zacięte walki o Kołobrzeg.
Polacy, Sowieci, Niemcy, żołnierze i cywile. Natarcie, obrona, kontrnatarcie. Karabiny, moździerze, działa, broń pancerna (nawet pociąg pancerny!). Były środki...

Jeden z najlepszych filmów o II wojnie światowej.Realizm, poważne podejście do losu żołnierza, znakomite aktorstwo (przede wszystkim życiowa rola Kopiczyńskiego), piękna muzyka Jerzego Maksymiuka..Nie ma się specjalnie do czego doczepić , ale to w końcu nad całością czuwali mistrzowie Ewa i Czesław Petelscy.Oglądam go...

ale bitwa o Kołobrzeg była jedną z najbardziej krwawych bitew w II W.Światowej.czy to propaganda?W ogniu bitwy nikt nie pyta o to ,czy ktoś jest Rosjaninem czy Polakiem.Liczy się tylko kolor munduru i instynkt przetrwania.Film godny uwagi.

tego filmu i dowie sie, jak tworcy musieli omamiac cenzora, to mozna juz przystapic do konsumpcji tego niezgorszego filmu i delektowac sie gra aktorska, scenami batalistycznymi i nienagannymi zdjeciami

Dlaczego 6 ? Bo akurat ten film mnie troszkę… irytuje. Szóstka, w tym jeden punkcik za sceny batalistyczne (niektóre) i jeden za obsadę (dużo dobrych nazwisk). Bitwa o Kołobrzeg, w której jakoś mało Kołobrzegu (miasta), dwa tygodnie walk ulicznych w długiej scenie zdobywania budynku koszar. Film kręcony po wydarzeniach...

Prawie wszystko mi tu pasuje. Rozmach, aktorstwo i zdjęcia. A co nie gra? O dziwo Andrzej Łapicki. Jednego z najlepszych aktorów polskich niewłaściwie obsadzono. Nie pasuje do roli tego artylerzysty, zwłaszcza gdy mówi o niezmarnowanym życiu, bo spędzonym w okopach. Jest niewiarygodny. Za to świetnie wypadł inny...

Już pierwsze sceny z porywającą balladą zapowiadają dobry film. Bo jest dobry. Dzięki reżyserii, aktorstwu i plenerom. A kręcono go między innymi w Czerwonych Koszarach" w Kołobrzegu, gdzie byłem kiedyś tzw. bażantem. Więcej o filmie piszę na www.przez6kontynentow.pl we wpisie "Filmowym szlakiem po Polsce|

Fabuła prosta jak mało co, ale wykonanie bardzo dobre. Wartka akcja, potrafi naprawdę wciągnąć! A i pod względem odwzorowania walk, użytego sprzętu i pojazdów, stanowi ścisłą czołówkę drugowojennych filmów, jakie u nas nakręcono.

Świetna batalistyka, masa sprzętu i broni, wyśmienite aktorstwo, a nade wszystko - znakomite wykonanie techniczne. Dynamiczne zdjęcia, bitwy kręcone przez dłuższy czas z jednej kamery zmieniającej ciągle pozycję. Na montaż tez nie narzekam. Mnóstwo świetnie wykonanych efektów specjalnych. Niestety jest też sporo...

Plejada aktorów, rozmach, masa statystów, całkiem nieźle zrobiony sprzęt do tego sporo oryginalnych pojazdów (SU-76, Stalin II) Co prawda kiedy się widzi teatralnie ginących Niemców i polaków biegnących na "Uraaaaa!" lekki usmieszek nawiedza gębę :) Film ma tez tragiczną wymowę bo część bohaterów ginie...

Film będzie można zobaczyć w KinoPolska:)!

Sobota 03 grudnia 12:10
Poniedziałek 05 grudnia 13:35
Niedziela 11 grudnia 06:05
Poniedziałek 12 grudnia 07:15

Filmweb oczywiście "NIE WIE NIC" na ten temat:(!

moj tato ze swoja siostra statystowali nim :D

"Polaków biegnących na "Uraaaaa!"" - no tak, ale jak oglądasz Kompanię Braci i oni krzyczą to swoje Kurahi:), czy jakoś tak, to śmiszne nie jest. No wtedy się w tej szerokości geograficznej krzyczało "Uraaaaa!"